Beauty..
I am beautiful, oh mortals!, like a dream of stone,
And my breast, upon which men wound themselves,
One after the other, is made to inspire in the poet a love
As eternal and mute as matter.
I reign in the azure like an unknown sphinx;
I unite my heart of snow to the whiteness of swans;
I hate any movement that breaks the line,
And I never cry and I never laugh.
Before my grand poses, which I seem to have borrowed
From the proudest of monuments, poets
Will consume their days in austere studies;
For I have, to hypnotize these docile lovers,
Pure mirrors which make all things more beautiful:
My eyes, my large eyes filled with eternal light!
- Charles Baudelaire
And my breast, upon which men wound themselves,
One after the other, is made to inspire in the poet a love
As eternal and mute as matter.
I reign in the azure like an unknown sphinx;
I unite my heart of snow to the whiteness of swans;
I hate any movement that breaks the line,
And I never cry and I never laugh.
Before my grand poses, which I seem to have borrowed
From the proudest of monuments, poets
Will consume their days in austere studies;
For I have, to hypnotize these docile lovers,
Pure mirrors which make all things more beautiful:
My eyes, my large eyes filled with eternal light!
- Charles Baudelaire
Zakończyłam końcowy projekt związany z rzeźbą - postanowiłam, iż będzie to motyw z baletu.. w moim zamyśle miała to być tańcząca para - mężczyzna unoszący swoją partnerkę, niczym ptak szybujący w stronę słońca..
Tańczącą parę, wykonałam podobnie jak baletnicę - początkowo z drutu, następnie jednak, wykorzystałam folię aluminiową, dzięki której udało mi się dokładniej uformować kształt sylwetki. Następnie całość wykończyłam folią samoprzylegającą. Kolejnym etapem miał być po raz kolejny bandaż gipsowy, jednak efekt efekt wykończenia folią, okazał się bardzo ciekawy, zatem postanowiłam pozostawić moich tancerzy właśnie w takim stanie.. a gips pozostanie formą przemiany jaka nastąpi w przyszłości...
Niestety mój tancerz, wymaga delikatnych poprawek - tuż przed zakończeniem dosztukowałam mu dłoń, która w efekcie, spowodowała, iż ręka tancerza jest zdecydowanie za długa - zatem praca nad proporcją sylwetki jest nieunikniona..
Kiedy przyniosłam swoją rzeźbę do domu, Damian zapytał mnie, czy pomysł zrodzić się pod wpływem rzeźby Rodina - I am beautiful - niedawno pokazywałam Mu ją, bowiem zachwycam się tym pięknym dziełem nieustannie.. zupełnie jednak, zapomniałam o niej myśląc o mojej własnej rzeźbie. Moją inspiracją były zdjęcia z baletu - pełne gracji i powabu...
W tym miejscu, jednak - raz jeszcze - I'm beautiful..
Aniu! jaka piekna rzezba a i jej zdjecie z cieniem, it to drugie zachwycilo mnie ogromnie!MIlo mi przeczytac, ze znajdujesz w tworczosci tyle radosci! Sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńOla
Podoba Ci się Oleńko? :) Ogromnie mi miło! Wiesz, zdjęcie z cieniem, zrobiłam pod wpływem przypadku, tzn. chcieliśmy obejrzeć film, moja rzeźba stała na stoliku, kiedy damian włączył projektor, zobaczyłam cienie, które tak bardzo mi się spodobały, iż postanowiłam je sfotografować.. zrobiłam całą serię z najróżniejszym tłem (dzięki damianowi :) - i jemu spodobał się pomysł i stwierdził, że moze zmienić tło...) byłam tak podekscytowana, jak małe dziecko :)
OdpowiedzUsuńświetna zabawa...