Mohamed, to młody Nomad którego spotkałam podczas krótkiego pobytu na pustyni.
Kiedy samotnie kontemplowałam ciszę na jednej z wydm, niespodziewanie obok mnie pojawił się Mohamed.. spoglądając w gwieździste niebo, opowiedział mi historię Jego rodziny, która wywodzi się z pokolenia na pokolenie z ludów Nomadzkich, przez długie lata szczęśliwie żyjącej na pustyni.. do czasu zamieszek pomiędzy Marokiem a Algierią. Niespokojne czasy przygnały 21-letniego Mohameda do Maroka, oczywiście w poszukiwaniu pracy.
Po zakończeniu opowieści, popatrzył w stronę gwiazd, po czym powiedział: "look at the sky and choose one star..she will be your happy star.." a na zakończenie zaprosił mnie w Jego rodzinne strony, abym mogła poznać Jego rodzinę..
..zaproszenie, którego nie mogę przyjąć, jednak będące niczym promień, za którym pragnie się podążać...
Prace wykonane za pomocą suchych pasteli..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz